Zmiany, zmiany..



Po kolejnym porodzie, a może to ze względu na nadchodzącą wiosnę postanowiłam coś zmienić w swoim życiu.



Jakiś czas temu zaczęłam się interesować naturalną pielęgnacją.

Trafiłam na kilka bardzo ciekawych blogów i grup na Facebooku, które spowodowały że postanowiłam coś zmienić.

Zmienić dla swojego dobra i lepszego samopoczucia.

Już w ciąży czytałam o naturalnych kosmetykach, jednak wiem że często są uczulające, a w ciąży jest się jeszcze bardziej podatnym na uczulenie.

Jednak stopniowo i powoli muszę też pozbyć się zapasów kosmetycznych które posiadam. Nie są one naturalne, chociaż pocieszam się tym, że nie mają aż tak tragicznych składów (chyba.. ;))

W poprzednim wpisie - DENKO, nie napisałam czy wrócę do zdenkowanych kosmetyków. Odpowiedź przychodzi właśnie teraz. Do większości kosmetyków NIE WRÓCĘ, ponieważ mają słabe składy, wyjątkiem dla mnie jest firma Isane. Bardzo lubię te kosmetyki za ich dobre składy, działanie jak i też zapach. Tutaj też wprawdzie są gorsze wyjątki. 

Na początku napaliłam się na korzystanie TYLKO z naturalnych składników, jednak znam się i wiem, że ciężko będzie mi się oprzeć pokusie wypróbowania czegoś drogeryjnego. Postanowiłam, więc że będę czytać składy kosmetyków i wybierać tylko te o dobrym składzie. Niektórzy mogą stwierdzić, że zgapiam od Mylovefushia, jednak jest ona dla mnie inspiracją. Jej blog Klik jest bardzo fajnym miejscem. A grupa O TA, którą założyła jest moją małą encyklopedią. Dziewczyny zawsze chętnie odpowiedzą na nasze pytania i pomogą np. w odszyfrowaniu składów kosmetyków.

Drugim, a tak właściwie to pierwszym blogiem był blog Kosmetologia Naturalnie , to trafiając tutaj stwierdziłam, że fajnie by było coś zmienić.

Przede mną jeszcze długa droga. Wolę wprowadzać zmiany stopniowo, ponieważ mój organizm musi dojść do równowagi hormonalnej po dwóch (tak, tak, dobrze czytasz DWÓCH) porodach w tamtym roku. A nie chcę się niepotrzebnie zrazić do jakiegoś kosmetyku, który mógłby się okazać moim hitem.

Trzymajcie za mnie kciuki! :)

Komentarze

Prześlij komentarz