Toksyczna matka.

Toksyczna matka dla wielu osób kojarzy się z patologią, jednak nie jest to prawda. Większość takich przypadków zdarza się w pozornie normalnej rodzinie. Zachowanie toksycznej matki negatywnie rzutuje na życie i psychikę dziecka.




Dla toksycznej matki nie ma znaczenia, że jesteś dorosły.

Toksyczna matka wtrąca się życie swoich dzieci. Daje rady, chce pomóc dziecku, które najczęściej nie potrzebuje pomocy.

Toksyczna matka chce wszystko kontrolować i mieć nad wszystkim władzę, nie patrząc czy jest to dobre dla dziecka.

Toksyczna matka obraża się, krzyczy, wpada w histerii, gdy dziecko odmawia jej posłuszeństwa.  Nie akceptuje ona odmowy. Dla niej to brak miłości i oznaka braku szacunku, którego bezwzględnie wymaga.

Toksyczna matka nie szanuje Twoich decyzji.

Toksyczna matka uważa, że musi Cię pilnować i kontrolować.

Toksyczna matka utrudnia i uprzykrza życie swoim dzieciom. Przeszkadza im w usamodzielnianiu się.

Toksyczna matka przeszkadza w wejściu w związek czy założeniu rodziny swojemu dziecku.

Toksyczna matka stawia nadmierne wymagania swoim dzieciom.

Toksyczna matka manipuluje i stosuje szantaż emocjonalny.

Toksyczna matka obawia się o opinie innych - "bo co ludzie powiedzą".

Toksyczna matka wierzy w swoją moc uchronienia dziecka przed porażkami.

Toksyczna matka wpędza w poczcie winy. Obwinia dziecko za wszystko co złe.

Toksyczna matka znęca się psychicznie i fizycznie.

Toksyczna matka jest osobą bardzo destrukcyjną. Często cierpi ona na choroby psychiczne, zaburzenia emocjonalne czy zaburzenia osobowości.

Toksyczna matka zachowuje się tak zwłaszcza w stosunku do córek.
Próbuje spełnić przez nią swoje chore ambicje, plany i marzenia, których jej nie udało się zrealizować.

Toksyczna matka nie przyjmuje do świadomości tego, że jej zachowanie jest złe. Według niej ona robi wszystko najlepiej i wyłącznie dla dobra dziecka, które sama sobie ustaliła według własnych upodobań.


Jak sobie poradzić z toksyczną matką?

Niestety nie jest to łatwe. Trzeba zrobić ważną rzecz: odciąć się od matki, która niszczy nasze życie. Zacznij żyć po swojemu, a nie pod jej dyktando. Jeżeli zachodzi taka potrzeba należy skorzystać z pomocy psychologa.

Komentarze

  1. niestety DDA/DDD to problem na całe życie, choć takie osoby często odnoszą sukcesy to w głębi wciąż tkwi lęk, a pewne tabu "nie pozwala mówić źle o rodzicach". Rodzina to układ połączonych ze sobą naczyń

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się nie mówić wcale, albo mówić tak jak jest rzeczywiście.

      Usuń
  2. dodałbym jeszcze, że to nie przechodzi z wiekiem. Do wielu punktów idealnie pasuje moja mama. No ale co zrobić..:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę mam z tej patologicznej matki, choć staram się nad tym pracować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A skąd się takie zachowania "biorą"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej z tego powodu, że sama była wychowana w podobny sposób. Jak i również nie radzi sobie z swoim emocjami i oczekiwaniami. Boi się też, że gdy dzieci dorastają utraci decydującą rolę w ich życiu i nie chce do tego dopuścić.

      Usuń
  5. Zanam taka mame... niestety z bardzo bliskiego otoczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi czytać, że ktoś ma styczność z taką osobą.

      Usuń
  6. trudny temat i wiele osób może chcieć się z nim utożsamić. Czasami jednak wydaje mi się, że można pomylić toksyczne relacje po prostu z nadopiekuńczością lub przesadną miłością i dotyczy to każdej relacji między ludźmi - nie tylko w kwestii tej z rodzicami. Ja toksyczną relacje odczułam np. w relacji z przyjaciółką, ale problem tej toksyczności dotarł do mnie długo po tym jak urwał Nam się kontakt. Wcześniej tego nie zauważałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadopiekuńczość i przesadna miłość to już początek toksycznego zachowania, które trzeba umieć zatrzymać, bo może się pogłębić. I wątpię, żeby ktoś chciał się utożsamiać z toksyczną relacją, bo nie jest to przyjemne.

      Usuń
  7. Jakiś czas temu analizowałam relacje rodzinne w familii własnej i męża - i niestety doszłam do wniosku, że większość z nich ma w sobie coś z toksyczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To smutne, że w Waszej rodzinie są toksyczne zachowania. Wiem, że nie jest łatwo tak żyć. Mam nadzieję, że jednak dajesz z mężem radę. :-)

      Usuń
  8. Toksyczne matki są najgorsze. Każdego dnia doceniam swoją Mamsi, z którą mam świetny kontakt, na której w pełni mogę polegać, a która daje mi popełniać własne błędy i nie krytykuje moich wyborów, nawet jeśli się z nimi nie zgadza. ;>

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy z nas ma w sobie coś toksycznego i bardzo często ocenia świat tylko z własnej perspektywy, bez choćby najmniejszej empatii.

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam taką osobę i na prawdę życie jest bardzo ciężkie. i rzeczywiście trzeba uciekać

    OdpowiedzUsuń
  11. A może problem faktycznie leży czasami w córce? Spotkalam się w pracy z wieloka osobami ktore obwinialy o wszystko matki i opisywaly to tak jak ty. Analizujac jednak wszystkie te sytuacje jako osoba bezinteresowna widziałam wiele okropnych błędów w zachowaniu córek, które swoimi decyzjami jedynie szkodziły sobie i bliskim. Czasami warto postawić się rowniez na miejscu matki i zrozumieć co skłoniło ją do takich zachowań lub można dojść do wniosku, ze wina nie leżała wcale w toksyczności matki. Większość osób obwiniajacych rodzicielki o toksyczność zostaje tak samo potraktowana przez własne dzieci lub gdy jest za późno dostrzega własne błędy, a w najgorszych sytuacjach oba warianty się spełniają.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz