Projekt denko - październik 2017



To drugi miesiąc realizacji mojego "Projektu denko". I tym razem trochę tego się uzbierało. Denko bardzo dobrze współgra z moim wyzwaniem o którym pisałam w poprzednim wpisie KLIK. Przy okazji promocji w Rossmannie zrobiłam mały przegląd kolorówki i powoli będę też wykańczać otwarte kosmetyki kolorowe.




Kolorówka


Podkład Rimmel Lasting Finish 25H 100 Ivory
To mój ulubieniec. Rzeczywiście zapewniał dobre i długotrwałe krycie. Odcień jak dla mnie idealny na wakacje. Nie wysusza skóry i nie powoduje uczulenia. Chciałam wydobyć końcówkę i niestety uszkodziłam sobie pompę, jednak przeżyje nie wykorzystując go do samiuteńkiego końca. Na pewno do niego wrócę.

Podkład Rimmel Lasting Finish 25H 010 Light Porcelain
To również mój ulubieniec. Rzeczywiście zapewniał dobre i długotrwałe krycie. Odcień jak dla mnie idealny na zimę.  Nie wysusza skóry i nie powoduje uczulenia. Na pewno do niego wrócę, jak tylko wykorzystam inne podkłady z zapasów.

Puder Max Factor Creme Puff nr 50 Natural
Jeden z moich ulubionych pudrów.  Krycie ma bardzo dobre. Czasem nawet na szybko zdarza mi się nałożyć tylko ten puder bez podkładu z samym tylko korektorem i też radzi sobie dobrze z zakryciem niedoskonałości i przebarwień. Dobrze łączy się z  moim podkładem. Mat utrzymuje się ok. 4-5 godz., ładnie wyrównuje skórę. Zapach ma bardzo specyficzny, ale mi nie przeszkadza. To już któreś moje opakowanie i na pewno nie ostatnie.

Catrice High Coverage Concealer Korektor w Płynie 010 Porcellain.
To mój 'must have', zawsze staram się mieć go w zapasie. Idealnie kryje, nie wysusza i jest bardzo trwały. W blogosferze już chyba wszystko zostało o nim napisane.


Pielęgnacja w ciąży


Tołpa. mum. - krem ujędrniający brzuch, uda, pośladki
Bardzo fajny krem. Nie uczulał, co u mnie jest ostatnio priorytetem. Może delikatnie ujędrnił ciało, jednak nie jakoś znacząco, za to bardzo dobrze nawilżał. Kupiłam na promocji w Rossmannie i nie wrócę do niego, gdyż w zapasach mam inne tego typu preparaty.

Tołpa. mum - wygładzający balsam antycellulitowy
Raczej zwyczajny balsam antycellulitowy. Nie zauważyłam, żeby jakoś poprawił stan mojego cellulitu. Kupiłam na promocji w Rossmannie. Na pewno nie wrócę do niego.


Palmers. Pielęgnacyjny balsam przeciw rozstępom.
Pisałam już o nim TUTAJ. I na pewno do niego nie wrócę.

Żle pod prysznic


Isana - Tahiti
Bardzo fajny żel pod prysznic. Miał genialny kokosowy zapach, który uwielbiam, i miał ładny różowy kolorek. Fajnie się pienił. Na pewno kiedyś do niego wrócę.

Palmolive - Gourmet Coconut, kremowy żel pod prysznic
Całkiem przyjemny żel pod prysznic. Ładnie się pienił i miał fajną kremową konsystencję. Oczywiście posiadał cudny zapach kokosu. Delikatnie oczyszczał skórę i delikatnie ją nawilżał. Jednak raczej do niego nie wrócę, gdyż chciałabym wypróbować inne żele pod prysznic, których jest naprawdę bardzo dużo.


Pielęgnacja twarzy


PURE ICON Kryształowy Tonik łagodzący do twarzy
Jak do tej pory to chyba mój ulubiony tonik. Odświeżał i tonizował jak i również przynosił złagodzenie i ukojenie skóry podrażnień. Na pewno do niego wrócę.

Płyn do twarzy Green Pharmacy Płyn micelarny 3w1 z ekstraktem z rumianku
Bardzo fajny płyn micelarny, to było moje drugie opakowanie. Nie uczulał mnie i nie szczypał w oczy. Bardzo dobrze oczyszczał i usuwał makijaż, z wodoodpornym tuszem miał jednak problemy. Możliwe, że kiedyś do niego wrócę.


Pielęgnacja włosów


Romantic Maska do włosów regenerująca arganowa z jedwabiem, do włosów suchych i zniszczonych
U mnie sprawdziła się naprawdę dobrze. Zapomniałam, że ją miałam i pół opakowania leżało już od jakiegoś czasu na półce w łazience. Włosy po jej użyciu były gładkie i lejące, oraz bardzo ładnie się rozczesywały. Może kiedyś do niej wrócę.


Alterra Szampon nawilżający do włosów suchych i zniszczonych 'Granat i aloes'
Gdy pierwszy raz użyłam tego szamponu byłam wręcz przerażona. Czego się jednak dziwić gdy lata używałam wyłącznie szamponów z SLS-ami. Włosy były strasznie tępe w dotyku. Chłonęły później tak odżywki jak gąbka. Na pewno kiedyś do niego wrócę.


Maseczki 


Ziaja, maska oczyszczająca z glinką szarą, skóra mieszana, tłusta, trądzikowa
Do tej pory była to moja ulubiona maseczka oczyszczająca, jednak ostatnio dostałam na nią uczulenia i strasznie szczypała mnie w oczy. Mam nadzieję, że to przez hormony w ciąży. Na pewno wrócę do niej po porodzie i zobaczymy.

Ziaja, maska regenerująca z glinką brunatną, każdy rodzaj skóry
Użyłam jej pierwszy raz i delikatnie mnie uczuliła i również szczypała w oczy jak Maska z szarą glinką. Wypróbuję ją jednak ponownie po porodzie.


Zabezpieczenie przed poceniem


Garnier Invisible - antyperspirant w kulce, New Fresh Scent
Chyba mój ulubiony antyperspirant. Bardzo ładnie pachniał, tak subtelnie i delikatnie. Dobrze chronił przed plamami potu i przykrym zapachem. Kiedyś do niego wrócę, albo wypróbuję jakiś inny z tej firmy.

Garnier dezodorant 48h Ultra Dry
Dezodorant chronił przed plamami potu, jednak nie przed przykrym zapachem. Ostatnio zaczął mnie dusić jego zapach, tutaj również zrzucę winę na ciążę. Na pewno do niego nie wrócę.


Stopy


Perfecta - zabiegi zmiękczające do stóp
Praktycznie nie różniły się składem, jak i praktycznie też nic nie robiły. Produktu mogłoby być odrobinę więcej. Na pewno nie kupię więcej.

PureDerm - Intensywnie Regenerująca Maska do Stóp
Stopy rzeczywiście były delikatne i zadbane. Skarpetki były na mnie za duże, ale w moim przypadku to nic dziwnego. Zakupiona w Biedronce za ok. 10 złotych. Nie kupię ponownie, gdyż jest jeszcze zbyt dużo maseczek do wypróbowania.

Maska do stóp złuszczająca
Na początku czułam lekkie mrowienie i w sumie chciałam zrezygnować z zabiegu ze względów bezpieczeństwa, ale po paru minutach uczucie mrowienia się zmniejszyło. Złuszczanie naskórka zaczeło się ok. 3 dni później niż napisane jest na opakowaniu i trwało kilka dni. Był to mój pierwszy zabieg tego typu. Nie wrócę do niej ponownie, gdyż podobno są lepsze tego typu maski. Kupiłam ją w Biedronce za kilka złotych.


Nos i ręce


Maska kompres na dłonie
To opakowanie zagubiło mi się podczas poprzedniego Denka i nawet nie pamiętam jak zadziałała. Za pewne nie był to spektakularny efekt. Kupiłam oczywiście w Biedronce. Raczej nie kupię ponownie.

Multi BioMask, głęboko oczyszczające plastry na nos, 6 szt.
Jak do tej pory są to moje ulubione plastry. Rzeczywiście było widać efekty po ich zastosowaniu. Ja jednak trzymałam je chwilę dłużej niż zalecał producent. I często zapominałam ich użyć tak często jak się powinno. Kupiłam je na promocji w Rossmannie. Na pewno kupię je ponownie.

Selfie Project, ultra oczyszczające plastry na nos, 4 szt.
Te plastry również spełniły swoje zadanie - oczyściły nos, jednak nie w takim stopniu jak te z Multi BioMask. Kupiłam je za ok. 10 złotych w Rossmannie. Nie wrócę do nich ponownie - wolę wypróbować coś nowego.


Różne


bebe - chusteczki do demakijażu
Świetne chusteczki do demakijażu. Przywiozła mi je kuzynka z Niemiec. Dobrze radziły z usuwaniem makijażu. Dosłownie wystarczyła jedna na umycie całej buzi, jedynie jak miałam naprawdę mocny i wodoodporny musiałam użyć dwóch chusteczek. Mam jeszcze jedno opakowanie. I na pewno do nich wrócę.

Kolagenowa maseczka pod oczy
Nie zauważyłam jakiś super efektów, ale to może dlatego że nie używałam jej systematycznie i do tego mąż podbierał mi te płatki co jakiś czas. Jednak skóra pod oczami była ładnie nawilżona i chyba nawet delikatnie rozświetlona. Jak tylko będą ponownie w Biedronce to na pewno się skuszę (oczywiście po Nowym Roku).

Perfect Me by JF Malcolm, Natural Oils Repair Mask, Maska regenerująca z naturalnymi olejami
Bardzo fajna maseczka. Idealnie się sprawdziła na moich suchych włosach, które po jej użyciu były gładkie i lejące. Przy moich długich włosach 2 saszetki ledwo wystarczyły. Na pewno do niej wrócę, chociaż wolę kupić w pełnowymiarowej wersji.

Bielenda, odżywcze kremowe serum do ciała, płatki owsiane i olejek lniany
Urzekł mnie zapach tego serum, aż tak że kupiłam pełnowymiarowy produkt. Po użyciu tak małej próbki nie bardzo mogę coś o nim powiedzieć jedynie to, że skóra była bardzo miła w dotyku.

Bielenda, Skin Clinic Professional, super power mezo maska, w hydroplastycznym płacie 3D na twarz, Anti-age
Maseczka ta bardzo przypadła mi do gustu. Skóra była nawilżona i aksamitna w dotyku, a drobne podrażnienia wyciszone. Nie uczuliła mnie jak wszystko w ostatnim czasie. Na pewno kupię ją ponownie.


Ziaja, Kokosowa Terapia Skóry i Zmysłów, krem do rąk
Znalazłam pół przeterminowanego opakowania podczas porządków. Nie pamiętam czy rzeczywiście spełniał swoją rolę. Miał zapach kokosu, który uwielbiam. Bardzo możliwe, że kupię ponownie.


Mam nadzieję, że uda mi się systematycznie zużywać posiadane zapasy.

Miałyście któryś z tych kosmetyków? Jeżeli tak, to jak u Was się sprawdziły?

Komentarze

  1. WOW, trochę się tego uzbierało :) Ja jestem ciekawa między innymi maski do włosów Romantic. Nigdy jej nie używałam, ciekawi mnie jak sprawdziłaby się na moich włosach. Maseczki do twarzy z Ziaji i krem do rąk znam i osobiście polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam porządki, więc chyba dlatego tyle tego się uzbierało. :-)

      Usuń
  2. Sporo produktów :D
    Najbardziej zaciekawiły mnie produkty do pielęgnacji twarzy.
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam wszystkich kosmetykow, ale od maseczek Ziaji jestem po prostu uzalezniona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam od nich uzależniona, jednak obecnie nasza miłość została zerwana. :-)

      Usuń
  4. Hormony często zmieniają to, jak reagujemy na kosmetyki, więc trzymam kciuki, żeby po ciąży ulubione maseczki już Cię nie uczulały.

    Muszę przyznać, że zaintrygował mnie tonik. Chyba go wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ręką na sercu polecam ten tonik. ;-)
      I mam nadzieję, że po ciąży wróci wszystko do normy, bo podobało mi się działanie tych maseczek.

      Usuń

Prześlij komentarz